Chciał spać. Jutro czekał go pracowity dzień, i kolegów z łóżek obok również, ale oni nie zwracali na to uwagi. Zamiast tego oglądali coś na laptopie przeszmuglowanym do baraku.
Próbował chrząkać i grzecznie zwracać uwagę (może i nie w jego stylu, ale był zaspany mocno), jednak film zagłuszał jego próby.
W końcu syn Merkurego poddał się i usiadł na łóżku. W taki sposób widział doskonale, co oglądali legioniści. Krzyki, sztuczna krew… nawiasem mówiąc, bardziej przypominająca sok porzeczkowy. Już on w garażu mógł zrobić lepsze efekty specjalne.
Fabuła była równie interesująca, więc Rickiemu zaczęły się kleić oczy, i w końcu zasnął.
───
[Ricky otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz