Nieliczni spacerowali po chodniku. Obserwował ich ze ściśniętymi oczami, gdy zimne, nocne powietrze muskało mu policzki. Ścisnął picie w szkle, kierując wzrok w kierunku jednej, najgłośniejszej grupki przy stoliku na tarasie, wśród zapalonych świateł.
Ta godzina powinna być tylko jego porą. Należącą tylko do niego — gdy wszystkie skryte emocje wychodziły na wierzch, a on im na to pozwalał.
— Co ty tam tak stoisz? — zawołało do niego jedno z nich. — Wracaj tutaj.
Uśmiechnął się lekko i ruszył do nich. W tle grała huczna muzyka, plaża z dala szumiała. Obserwował tych ludzi, rozmawiał z nimi, ale w środku wiedział, że jest samotny.
───
[Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz