Wraz ze wzrostem ilości wypitego alkoholu, utrzymywanie pokerowej twarzy stawało się dla niego coraz trudniejsze. Powoli tracił umiejętność zachowania uśmiechu w swojej głowie; jego wargi drżały, wyginając się w coraz bardziej znajomy kształt – nieco szyderczy, ale wesoły, krzywy łuk.
— Od kiedy dziesiątka jest warta więcej niż król? — Lucien spojrzał na Arnara z niedowierzeniem.
— Gramy w tysiąca — odparł, jakby to cokolwiek tłumaczyło.
— Nie mówisz mi o wszystkich zasadach!
Prawda. Ale nie robił tego ze złośliwości, on po prostu zapominał, że ktoś może nie znać zasad tak elementarnych gier!
Wzruszył ramionami i z szerokim, triumfalnym uśmiechem zaznaczył swoją (kolejną) wygraną neonowopomarańczowym zakreślaczem.
───
[Arnar otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz