Miał właśnie zostawić za sobą całe dotychczasowe życie.
Wziął ze sobą ubrania, książki, dokumenty, figurki, puzzle, rośliny, nie pozostawiając w mieszkaniu niczego, co należało do niego — nie chciał, aby jakakolwiek jego cząstka tam istniała. Z całym tym bagażem omiótł wzrokiem dom, spodziewając się, że jest to ostatni raz, gdy to robi. Nie zobaczy więcej tych białych, popękanych gdzieniegdzie ścian, wiszących obrazów wziętych niczym z muzeów sztuki, śniadych, zdartych mebli, kremowego, puchatego dywanu w florystyczny wzór, jasnych, wiskozowych zasłon ani dreptającego wesoło, budzącego go zawsze rano pudla.
— Wszystko dobrze?
— Poradzę sobie.
Zawsze dawał sobie radę sam.
Nie obejrzał się za siebie.
───
[Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz