Krzyk, wrzask, płacz. Napięcie unoszące się w powietrzu, zaciśnięte pięści i zęby, zmarszczone brwi. Słowa, które niekontrolowanie uciekają z ich gardeł, zanim zdadzą sobie sprawę z tego, jak lekkomyślne i krzywdzące są.
Wszystko wybuchło gwałtownie, jak burza. Kurtka rzucona na podłogę, rozbity talerz. Chmury zbierały się od dawna, spadły pierwsze krople. Żadne z nich nie zorientowało się, kiedy w niegroźnym deszczu zaczęły wybuchać pioruny.
Zatrzaskuje za sobą drzwi, wybiega na słońce. Ciemne chmury wciąż unoszą się w mieszkaniu, które zostawia za plecami. Nie ma wąsów tlenowych, zapomniało. Nie zwróciło na to uwagi, taka błaha sprawa.
Łapało powietrze, połykając własne łzy.
───
[Vex otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz