Wiele razy mówiłem sobie, że to ten ostatni, chociaż nigdy nie wierzyłem we własne słowa. Zawsze i tak wracałem do punktu wyjścia, bo podświadomie nie mogłem sobie dać spokoju.
Niekończące się obowiązki; jako jedyny już przejmowałem się czymś tak trywialnym, jak zwykłe rozwieszenie prania. O zmywarce od dawna nie próbowałem nawet myśleć, dobrze wiedząc, że jest ona zepsuta.
Nikt nigdy mi za to nie podziękował. Nikt też nie wyręczył. Mimo że po cichu trzymałem ten dom w ryzach, nie otrzymałem za to najmniejszej pochwały od nikogo, tylko od siebie.
Codziennie gratulowałem sobie w duchu, że jestem to w stanie wytrzymać.
───
[Claude otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz