Uwielbiała stare budowle, takie, które były stare bardzo widocznie. Ku niczyjemu zdziwieniu, jej faworytem były gotyckie katedry. Niewiele z nich zawierało jeszcze kolorowe witraże, ale zbliżając się do zabytkowego ołtarza, czując jak powoli wchodzi w wielobarwne światło, nie dziwiła się, czemu tyle ludzi tak dawno temu byli chrześcijanami. Jeśli byłaby biednym chłopem, którego wpuszczono do takiej katedry, a mężczyzna przemawiał w nieznanym jej języku, owinięty jaskrawymi promieniami słońca, a dookoła otaczały mnie równie tęczowe grafiki, przedstawiające różne sceny, których nigdy nie doświadczyła… też by wierzyła w Boga i boskość władzy i kleru. Witraże były całkiem ładne i skłaniały do myślenia.
[Heather otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz