Od Theodore'a — drabble „Przyjaciel”

— Co ja mam z wami zrobić? — zapytała ze zmęczeniem Marie, patrząc na swoje dzieci siedzące po przeciwnych stronach kanapy.

Theo znowu pokłócił się Alice, na tyle ostro, że skarżyli się sąsiedzi. Poszło o jakąś głupotę, ale tyle wystarczyło; ich konflikty zawsze bardzo szybko eskalowały. Jego siostra była jedyną osobą, przy której na nic zdawały się wszystkie techniki do zachowywania spokoju. Nigdy nie działały.

— Jesteście rodzeństwem. Najbliższą rodziną. Powinniście być przyjaciółmi — dodała znużonym głosem.

— Przyrodnim rodzeństwem — wtrąciła pod nosem Alice.

Zamilkła pod ciężarem spojrzenia matki. Theodore się nie odzywał, ani nie unosił wzroku. Nie mógł znieść gęstego rozczarowania wiszącego w powietrzu.

────
[100 słów: Theodore otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]