Słuchawki w niczym nie pomagały. Denerwująca muzyka przedzierała się przez nie i rozpraszała Filemona, nie pozwalając mu skończyć tego, co zaczął.
Wpatrywał się w ekran. Ze zdenerwowania zaciskał zęby. Był już tak zmarszczony na twarzy, że siedzący obok kolega nie wiedział, czy może go o coś zapytać.
— Kto to puszcza? — Odwrócił się do mężczyzny, rzuciwszy słuchawkami na biurko.
— Wiesz… też się zastanawiam.
Między nimi zapadła cisza. Słychać było tylko kolejne nuty irytującej melodii.
Don't stop eating my heart out, baby
Don't stop giving me yours
Filemon zazgrzytał zębami. Wstał z fotela i nie patrząc na kolegę, powiedział:
— Zaraz znajdę źródło.
────
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz