— Zwariowałeś? Czemu musimy iść przez las w nocy?! — Feliks nie był zadowolony ze skrótu, który wybrał przyjaciel.
— Nocy? Jeszcze jest widno — westchnął Mikołaj obojętnie, znudzony ciągłym narzekaniem.
— Jakie widmo?! — przerażony jedenastolatek mocno złapał ramię przyjaciela, rozglądając się w poszukiwaniu ducha. — Gdzie?!
Mikołaj przewrócił oczami.
— Za tobą — poczuł, jak dłonie Feliksa mocniej zaciskają się na jego ramieniu. — Żartuję przecież, puść mnie! Włącz sobie latarkę.
— Więcej nigdzie z tobą nie idę — założył ręce na piersi, udając obrażonego. — Nie jesteś zabawny!
Kilka minut szli w ciszy.
— Buuu, zjem twoją duszeeee — zawył Mikołaj, znalazłszy się kilka kroków za przyjacielem.
— Przestań! — pisnął w odpowiedzi przerażony.
[100 słów: Mikołaj otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz