Eli z całych sił starała się poprawnie zapamiętać kilka słów wydrukowanych na kartce papieru. Niezbyt pomagało jej to, że czytanie wciąż szło jej kiepsko, a litery zmieniały się i rozmazywały tuż pod jej nosem. Zapamiętale mamrotała pod nosem, dopóki ktoś nie położył jej dłoni na ramieniu.
— Gotowa na próbę? — zapytała nauczyciela z pogodnym uśmiechem.
— Tak!
Dziewczynka wyskoczyła jak z pracy, w biegu zakładając na twarz papierową maskę. Stojąc na podejście, zarzuciła sobie obszyty piórami kaptur płaszcza. Kiedy rozłożyła ramiona na boki, zafurkotała peleryna.
Przebranie bociana wykonane zostało dość budżetowo, ale wcale nie było tragiczne. Przynajmniej nie musiała robić za drzewo.
[100 słów: Elianne otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz