Nadgarstki są spięte przykutymi do ściany kajdanami, ramiona uniesione w górę. Głowa opada na pierś, pomięte łachmany leżą zaplątane pod nogami.
Wilgoć wydaje się mu nie przeszkadzać, gdy tak siedzi na podłodze lochu. Kuźma przygląda się jego plastikowym kościom, które wyglądają realnie tylko dla pięciolatków. Opiera się o zimną barierkę, w jej słuchawce rozbrzmiewa szeleszczący głos przewodnika. Po trzech godzinach nieustannego wykładu Kuźma przestaje rozróżniać poszczególne słowa, jakby facet nie pamiętał o używaniu spacji.
Dopiero po paru minutach orientuje się, że połączenie ze słuchawką zostało przerwane i jej grupa powoli wychodzi z lochów.
Nikt nie widzi, że została w tyle.
[100 słów: Kuźma otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz