Edgar poprawiał rozczochrane włosy. Nie mógł uzyskać wcześniejszej fryzury mimo wielu prób. Zrezygnowany westchnął i wetknął zmarznięte dłonie w kieszenie spodni.
Zawieszone przy pasie kajdanki poruszały się wraz z ich krokami.
— Mógłbyś ich użyć czasem, wiesz?
Artem wyciągnął jednego papierosa i włożył go sobie między zęby. Odpalił zapalniczką, którą niedługo będzie musiał wyrzucić i zerknął na Edgara.
— Co? Na kim? — parsknął słabym śmiechem. — Na tobie?
Artem przewrócił oczami. Dmuchnął dymem prosto w twarz policjanta.
— Nie, debilu. Na takich typach, co cię mają na strzała. Czy ty w ogóle przeszedłeś jakieś testy sprawnościowe?
— Wolałbym chyba skuć ciebie. — Wzruszył ramionami.
— Skończ pierdolić.
────
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz