Poprawił kokardkę wiążącą bukiet. Przyjrzał mu się dokładniej i włożył nos w sam środek, zaciągając się. Nic, jak zwykle. Z niesmakiem poprawił kwiaty, żeby ułożyły się… schludniej.
Narcyzy Actaea, przeplatane liliami majowymi i gardenią jaśminową. Wszystko utrzymane w bieli z akcentami żółci.
Wybrał tę mieszankę sam, kompletnie nie znając się na kwiatach. Trochę poczytał, zastanowił się i… jakoś to wyszło. Wizualnie prezentowały się przyzwoicie, ale nie był pewny, czy ich zapach nie będzie przyczyną czyjegoś omdlenia.
— O bogowie, ale to słodko pachnie — westchnęła Eli z pełnym radości uśmiechem na twarzy. Czyli nie było źle?
— Najlepszego z okazji dnia dziewczyn — bąknął.
───
[Kal otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz