— …Poważnie, to jest bez sensu. Po cholerę mi fizyka? — prychnęła heroska, poprawiając zsuwający jej się z ramion sweter.
— To wiedza ogólna na poziomie podstawowym. Wszyscy uczą się fizyki — stwierdziła Sabrine, wzruszając ramionami.
— Tak, ale nadal… — zaczęła mówić Caroline, ale nie skończyła, bo noga osunęła jej się z marmurowego stopnia i po chwili bardzo nieelegancko przejechała się po schodach.
Upewniła się, że nic nie złamała, jęknęła, złapała się barierki i wstała.
— Pierdolone schody — burknęła. — Będę miała siną dupę.
— Po to są właśnie prawa fizyki, Ley — powiedziała rozbawiona Sabrine, z niewinnym uśmiechem podając jej torbę.
Caroline pokazała jej środkowego palca i odeszła.
───
[Caroline otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz