Wielokrotnie zdarzało jej, że ledwo co strzały mijały jej głowę. Wydawało się jej, że były to głównie wypadki, choć kto wie? Były to osoby z jej obozu, które w pewnym momencie zamiast przepraszać za pomyłkę, zaczęły błagać o przebaczenie i o to, żeby heroska nie włożyła im głowy do kibla. Oprócz kilku najbliższych i tych nielicznych, którzy byli obojętni wszystkiemu czy charakter dzielili z córką Aresa. A jedną z nich była córka jakiejś muzy, która miała czelność uśmiechnąć się do Kazue, po tym, jak strzała z jej Gastrafetesa musnęła brązowe włosy dziewczyny.
— Ojć! Celowałam w ten liść na twojej głowie.
────
[Kazue otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz