Sam ton głosu i sposób formułowania zdania są niebezpiecznym narzędziem. Przekonał się o tym wielokrotnie, i na sobie samym, i na innych.
Jego słowa czasem były jak stalowy grot, trafiający w sam środek tyczkowej tarczy. Strzała na tyle ostra i śmiertelna, że kruszyła swój cel na cząsteczki. Jego podświadomość robiła to celowo, ale nauczył się tego od innych. Nie widział, że kogoś nią rani, bo się nad tym nawet nie zastanawiał. Był to dla niego normalny stan rzeczy, zupełnie naturalny, przynależny do człowieczeństwa. Każdy to robił, a on po prostu był jedynym, który to zaakceptował. Przynajmniej tak mu się wydawało.
────
[Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz