Rozwścieczona wylądowała w lecznicy Apolliniątek, nawet wstydząc się spojrzeć na swoją dłoń z jednym, ledwie krwawiącym przecięciem na palcu. Trzymała je pod drugą ręką, jakby ktoś z jakiegoś powodu chciał zobaczyć, co takiego się jej stało. Tupiąc nogą w ziemię, czekała na swoją kolej. Kiedy nastała, nie mówiąc ani słowa, pokazała przecięcie jednemu ze starszych dzieci boga słońca, który po prostu się uśmiechnął. Z kieszeni wyciągnął plasterek z kilkoma rysunkami kotów, po czym ostrożnie nakleił go na przecięcie. Kiwnął głową, a Kazue wyszła jak najszybciej, jak mogła. Już nigdy nie wróci do lecznicy, a szczególnie nie dotknie już tnącego papieru.
───
[Kazue otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz