środa, 1 października 2025

Od Isaiasa — drabble „Tarcza"

Światła Golden Gate majaczyły w mleku gęstej, wczesnoporannej mgły. A może późnonocnej? Jakkolwiek by nazwać nieludzką godzinę wpół do piątej–
Trzask. Kierownica zadrżała. Hamulec opadł bez oporu. Auto zawył. Szarpnęło gwałtownie na przeciwny pas. Isai mógł tylko dziękować bogom za puste o tej godzinie ulice. I własnym instynktom, które pozwoliły mu podnieść magiczną barierę. Auto zatrzymało się na niej łagodnie, zamiast rozbić się z impetem w barierki.
Odetchnął głęboko, wyklinając w myślach rodowód samochodu.
— Tarcza hamulcowa poszła — usłyszał rano u mechanika. — Cud, żeś się nie rozbił.
— Wspaniale — wymamrotał Isai znad kubka kawy. Cud to będzie, jeśli mu wystarczy na naprawę.

────
[100 słów: Isaias otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz