Świszcząc, wciąga do płuc chłodne powietrze, klatka piersiowa nierównomiernie unosi się i opada po zaledwie godzinie spędzonej na Polach Marsowych. Vex odgania myśli krzyczące, że coraz prędzej traci dech. Wyrzuca je z umysłu, wypełnia go czymś innym; znajduje ciekawsze sprawy, na których może się skupić, na które może przelać nieprzyjemne, zalewające jągo emocje. Rozgniata podeszwami puste skorupy orzechów, irytuje się, zapomniawszy szalika.
Gastrafetes jest cięższy niż zazwyczaj – Vex drżą dłonie, gdy próbuje wycelować. Tarcza rusza się jak żywe stworzenie, tak jak ono zgrabnie unika uderzenia bełtu.
Vex nie przyznaje przed nikim, że od dawna nie trafiło przynajmniej w okolice środka.
[100 słów: Vex otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz