Nieruchomo siedzi na wysokim krześle, ze wzrokiem wbitym w zawieszone na ścianach zdjęcia uśmiechniętych dzieci. Kobieta obok niej, podobnie ona, ma nieodgadnioną minę – obydwie wyglądają, jakby zostawiły emocje w domu. Rodzinne podobieństwo.
Od ścian echem odbija się odgłos miętej w palcach plastikowej folii.
— Teraz trochę zakłuje. — Doktor łagodnie uśmiecha się do dziewczynki, która unosi głowę, żeby obdarzyć go spojrzeniem ciemnych oczu. W tym spojrzeniu jest coś niepokojącego. Jakby dziecko wiedziało zbyt dużo, potrafiło prześwietlić ciało mężczyzny i dobrać się do jego duszy, obejrzeć wszystkie jego grzechy.
Doktor jak najszybciej wbija igłę w jej ramię, żeby mieć to już za sobą.
[100 słów: Kuźma otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz