Bracia znaleźli w garażu skrzynkę z ołowiem. Z wypiekami na twarzy odlewali koślawo kolumny, plutony, szwadrony żołnierzyków odgrywając potem kampanie. Nie mieli pojęcia o wojnach secesyjnych czy światowych, ale już walczyli, kto był lepszy. Ich siostra siedziała na beczce do kiszenia i obserwowała z góry, czasem rzucając w pola walki rupieciami. Wyobrażała sobie, że jest wtedy jakimś bogiem, który zsyła kary na śmiertelników.
Kiedyś zajrzała do garażu, kiedy ojciec pracował. Po odkryciu, że wytapiał coś, zaglądała mu przez ramię. Spodziewała się kolejnego żołnierzyka, jednak rozpromieniła się, gdy zobaczyła koślawą figurkę, ale konia. Nie umiał stać, toteż trzymała go pod poduszką.
────
[100 słów: Dahlia otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Dahlia otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz