Czasem śni się mu coś, co jest tak realne, że wydaje się jego prawdziwym wspomnieniem. Głęboko zakopanym w odmętach umysłu, ale idealnie zachowanym, ze wszystkimi szczegółami.
Widzi w nim siebie, rozchwianego i zniekształconego w drżącej tafli wody. Malutkie fale pędzą po powierzchni jeziora, z cichym chlupotem uderzają o brzeg.
Równocześnie widzi się wyraźniej, niż w najczystrzej tafli szkła. W wodzie wygląda lepiej, niż na każdej z fotografii lub rankiem w łazience, gdzie musi popatrzeć sobie w oczy i zobaczyć połamaną porcelanową lalkę.
Pochyla się nad taflą, coraz niżej. Gotowy jest pomyśleć, że jest piękny.
W tej wodzie byłoby mu lżej.
[100 słów: Kal otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz