Być może rozbił wtedy lustro; kilkanaście odłamków ostrego szkła prysnęło w różne strony, raniąc tych, którzy stali zbyt blisko. Być może mógł trzymać je lepiej. Mocniej. Stabilniej. Pewniej.
Siedem lat nieszczęścia to za mało, by mógł pogodzić się z tym, co się stało. Patrząc na rozszarpane ciała swoich kolegów pierwszy raz zwątpił w siebie. W swoje umiejętności. W swoją dobroć. W cokolwiek, co budowało jego osobowość.
Być może to on był tym lustrem. Tamtego dnia rozpadł się na milion kawałków i nie posklejał się jeszcze do końca. Może nie poskleja się nigdy.
Chłód kropli deszczu nawiedza go jeszcze czasem nocami.
────
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz