Raczej rzadko zgłaszał się do pomocy przy przeprowadzkach, ale kiedy poprosiła go o to jego szefowa, z oczywistych względów nie mógł się wykpić.
Odstawił jeden z najcięższych kartonów tuż obok wyspy kuchennej i przeciągnął się, ruszając po kolejny.
– Chait! Mógłbyś przytrzymać drzwi?
Złapał je, zanim zamknęły się na mężu szefowej i jej ojcu, którzy wspólnymi siłami próbowali wtargać do środka duży, przykryty materiałem obiekt, kierując się z nim na schody.
– Pomóc wam? Co to jest?
– Och, to lustro. Do sypialni. – szefowa stanęła obok niego. – Uważajcie!
Chait skrzywił się na dźwięk tłuczonego szkła.
Szefowa westchnęła, wyraźnie zmartwiona.
– Ile to lat nieszczęścia…?
[100 słów: Chait otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz