Fakt, że na początku semestru mu się takie zlecenie trafiło, to jakiś szczęśliwy cud. Siedzi na przyjęciu, rysuje portrety osób w przebraniach i jeszcze dobrze płacą. Zleceniodawca powiedział, że idzie w klimaty „Portretu Doriana Graya” z domieszką różnych przedstawień wampirów. Niby on się nie musi ubierać do twarzy z gośćmi, ale to chyba to zrobi. Ma pasujący strój i jakiś makijaż umie sobie zrobić. No i wampiryczny portrecista, który szkicuje ludzkie twarze od stuleci? To jest dopiero nastrojowe. Ciekawe czy przyjdą jakieś grupy albo pary chętne na pozowanie razem? No i zawsze może go to zainspiruje do namalowania czegoś niezwiązanego.
────
[100 słów: Apollodoros otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz