— Raz, dwa, trzy…
Igła przeszła przez ucho z chrzęstem. Mimo szeregu piercingów, niektórych wykonywanych dwa lub trzy razy między kolejnymi infekcjami, Silas nigdy nie przyzwyczaił się do tego odgłosu. Zgrzytu metalu dziurawiącego tkankę, trzask, gdy przebija się na drugą stronę. Wzdrygnął się, gdy piercerka przeciągnęła kolczyk przez ranę.
— Wygląda dobrze — oznajmiła z uśmiechem i zdjęła rękawiczki. Odwróciła się, aby zdezynfekować ręce i odłożyć wszystko na swoje miejsce. — Nie chcesz knoppersa, kochany?
Silas wzruszył ramionami.
— Zjedz knoppersa — rozkazała znad okularów. — Wyglądasz okropnie.
— Dzięki, Sylvie — prychnął mężczyzna i posłusznie otworzył opakowanie wafelka. — Jak wyglądam?
— Jakbyś wyzwalał każdy alarm bramek na lotnisku.
— Idealnie.
[100 słów: Silas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz