sobota, 4 października 2025

Od Isaiasa — drabble „Portret"

Nie znał własnej twarzy. Odbicia w lustrach zbyt prawdziwe, by były realne. Odbicia w oczach innych zbyt wygładzone, by imitować prawdę.
Spiętrzone na stole rachunki, wystygłe herbaty, talerzyk z górą popiołów, plama po whisky. Ręka zawieszona wpół gestu i wzrok utkwiony w nicości. Miraż człowieka, który nauczył się grać wszystkie role tak skutecznie, że zapomniał, jak odegrać siebie.
Malowały go cudze głosy: nigdy poważny, zawsze zbyt poważny; zbyt głośny, ale zbyt cichy; zbyt wrażliwy, zbyt bezduszny. Mozaika paradoksów i sprzecznych kolorów.
Chłopiec skulony za bratem. Mężczyzna z krwią na rękach.
I on, pomiędzy nimi dwoma.
Portret bez ram, obraz niedokończony.

────
[100 słów: Isaias otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz