Rodzice Caroline od zawsze stawiali na naukę języków. Dziewczyna w szkole uczyła się hiszpańskiego, w domu ojciec próbował wpoić jej do głowy niemiecki, a teraz trzy razy w tygodniu chodziła na francuski. Wszystko mieszało się w jej głowie, sprawiając, że czasami brzmiała jak obłąkana.
— Bonjour, ich… nie, je m’appelle Caroline.
Zmarszczyła brwi, zerkając do zeszytu. To były jedne z jej pierwszych zajęć i miała wrażenie, że jej mózg zaraz się roztopi. Język jej się plątał.
— To nie niemiecki. Powtórz — polecił nauczyciel, zakładając ramiona na piersi.
Caroline miała ochotę walić głową o stolik. Albo ewentualnie walić o stolik głową tego buca.
────
[100 słów: Caroline otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz