piątek, 13 stycznia 2023

Od Colina CD Gaspara i Kazue — „Drzewo oliwne (wcale nie ma tu drzew oliwnych)”

Poprzednie opowiadanie

Pojmanie ze stajni Chejrona dwóch pegazów w teorii wcale nie wydawało się być takie trudne.
Calliope była skrzydlatym koniem, przypominającym niesamowicie swojego właściciela nie tylko z usposobienia, lecz i ze swojego wyglądu. Brązowa klacz tobiano o jasnych włosach była jego najlepszą przyjaciółką, której on miał, według matki natury, być zapewne personifikacją. Nikt, tak wspaniale niczym ona, nie potrafił słuchać. Mimo że pojmował jej gesty i słowa, ona wybierała, by nie mówić wiele. Cenił ją za to, cenił strasznie, bo wielu ludziom ciężko byłoby tak trwać w milczeniu, a ludzie ciszy bardziej potrzebują niż miłego słowa. Do niej przywiązał dwa inne pegazy, owijając dwie liny wokół jej piersi i począł wymknąć się z obozu na ratunek dziewczynie, która próbowała go udusić i chłopakowi, o którego obecności nie miał jeszcze pojęcia. 

BIEDRONKA, Long Island

Biedronki ciężko znaleźć nie było — dzięki pomocy mapie google i swoich niesamowitych zdolności, które tak naprawdę działają tylko na morzu, wszystko jest możliwe. Plan był prosty — konie schował za biedronką i udając zrelaksowanego, wszedł do sklepu. Pożyczył wejściówkę jednego z pijanych pracowników, nazywając siebie inspektorem, by udać się na magazyn ku uratowaniu swoich przyjaciół. Zawsze chciał zostać bohaterem, a to była idealna okazja, by udowodnić swój heroizm.
— Witam, panowie! Awaria silnika? — uniósł prawą brew ponad lewą i obejrzał pomieszczenie. Zamknął ostrożnie magazyn, upewniając się, że miał przy sobie kartę. Nie miał. Kurwa, nie miał karty. Klepał siebie po całym ciele, przeszukiwał kieszenie — nic z tego. Karta wypadła tuż przed wejściem. 
— Och.  
Przełknął ślinę, przymrużając oczy, by wyłapać ich wzrokiem.
— Mam nadzieję, że to ta biedronka. Miałbym przechlapane, gdybym trafił pod zły adres. — podrapał się po czuprynie. Kazue po dobrych kilku sekundach postanowiła włączyć latarkę w telefonie, w którym cudem zostało jeszcze kilka procent baterii. Sama zauważając chłopaka, skorzystała z dodatkowego światła i wybiegła po niego, zostawiając Gaspara w tyle, gdyż wydawało jej się, że zdążył polubić towarzystwo szczurów.
— Kazue, zatrzasnąłem nas.

Gaspar?
◇──◆──◇──◆
[313 słów: Colin otrzymuje 3 Punkty Doświadczenia]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz