niedziela, 4 lutego 2024

Podsumowanie stycznia

Hej, to znowu ja :3333

CYFERKI

W tym miesiącu osiedliśmy trochę na laurach, ale nie ma co się dziwić — sesja, największa zmora studentów, dopadła moderację oraz administrację. Mimo wszystko jestem z was zadowolony, bo w tym ciężkim dla uczących się miesiącu dobiliśmy 12 opowiadań. I to nie jest wszystko! Miło mi oznajmić, że na blogu zawitało również 7 nowych postaci. To chyba nasz rekord. Fajnie, jeśli kiedyś uda nam się to pobić.

Jako że troszeczkę poświrowaliście z nowymi obozowiczami i mieszkańcami miast, to pozwolę sobie każdego po baaardzo krótce przedstawić. 

Violet Sanderson, córka Hekate, zafascynowana witchcraftem (czego można byłoby się spodziewać po autorce młodej heroski).
Rodion Fedorov, to oczywiście rosyjski szpieg, centaurion trzeciej kohorty w Obozie Jupiter. Jak kiedyś ktoś będzie mieć okazję pooglądać zebranie senatu, to polecam, bo jest wtedy śmieszny.
Raphael Moule-Leroy, synalek Plutosa (boga bogactwa, jakby ktoś nie wiedział, lol). Młody Heros, mieszkaniec Obozu od dwóch lat. Na razie się rozwija razem ze swoim rosyjskim szpiegiem.
Theodore Hemnes, dzieciak Somnusa, który dopiero wbił się w mury Obozu Jupiter i na chwilę obecną ma status in probatio. Fajnie, że trzecia kohorta, a nie piąta, bo konserwatysta z nowego rzymu już by się wyśmiewał. 
Judas Cohen, to bardzo specyficzna postać tego bloga. Czemu? Wystarczy spojrzeć, że jest księdzem a na dodatek synem Formido. Ciekawa mieszanka. Znaleźć możecie go w byle jakim kościele w San Francisco. 
Claude McCallister, potomek najlepszego Boga na świecie, czyli Bachusa. To też skrzywdzone dziecko przez życie, które, jak mam nadzieje, w końcu odnajdzie szczęście; bo po tym opowiadaniu zrobiło mi się aż przykro.  
Domino Wilde, słodziak, dzieciak Iris. Nowy obozowicz w Obozie Herosów. Trzymam kciuki, że zostanie miło przyjęty, w końcu ma wysoko rozwinięta boską umiejętność manipulowania tęczą. 

FABUŁA

Zacznę od — kto by się spodziewał — nowych postaci, czyli Rodiona i Raphaela. Młody rosyjski agent postanowił przejść się do obozu Herosów z upominkami. Wcale nie podejrzane, zważywszy na to, jakie ma korzenie. Ten drugi za to w wyraźnym szoku nie wiedział, czy powinien prezent przyjąć. Szczerze, relacja tej dwójki to dopiero sam początek, dlatego też mało akcji w opowiadaniach. Czekam na odpisy i rozwinięcie życia rosyjskiego szpiega. 
Teraz pora na Theo, który dopiero wbił się w mury obozu, zawieziony przez matkę, której nie potrafił uwierzyć na słowo. Fajne opowiadanie, przypomina mi ten pierwszy odcinek serialowego Percy’ego. Wiem, że nasz kochany administrator nie jest fanem ekranizacji, ale mi się podoba, to sobie tak skomentuję, o. 
Domino to kolejny nowy obozowicz, który w przeciwieństwie do reszty nie jest herosem, tylko termosem. Rozbawiło mnie to opowiadanie i miło się je czytało. 
Kolejna nowa postać — Claude. Mocne opowiadanie i jak zwykle dobrze opisana przemoc z ciekawymi opisami. Biedny mały smarkacz, którego spotkało takie okropieństwo. Adoptowałbym go, zupełnie nie ironicznie. 
Na blogu mamy też księdza, jakby kto nie zauważył i owy ksiądz napotkał na swej drodze bezczelnego synalka Morsa. Wyrazy współczucia, bo Judas będzie się użerać z rudzielcem jeszcze przez dłuższy czas. 
Na koniec została Heather i jej krasnal ogrodowy (nie, wy zdecydowanie nie jesteście trzeźwi, gdy piszecie takie opowiadania) oraz przyjaciele heroski, czyli Avery. Biedne herosiątko źle się poczuło, oby nie okazało się to zatruciem alkoholowym. 
Aha, żebym nie zapomniał o Abasolu! Czy mogę poprosić o dalszą część opowiadania, bo bardzo zaciekawiła mnie relacja z tym kościotrupem? 

KTOSIOWE OPOWIADANIA


W tym miesiącu mamy tylko jedno, od nowej postaci, Violetki. Dziewczyna doświadcza fajnych wizji w snach i jest nową obozowiczką. Dajcie jej przyjaciela bądź przyjaciółkę. 

PIF PAF

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz