— Masz jakieś gry na telefonie?
Erin zamrugała dwa razy, podnosząc wzrok znad książki. Spodziewała się zobaczyć aleję drzew ze złotymi liśćmi, może jakąś parę cieszącą się sobą nawzajem na ławce naprzeciwko, ale na pewno nie pulchną twarz dziecka wpatrującego się w nią niczym memiczny kot.
— Skąd wiesz, że w ogóle mam telefon?
— Nie wiem. Szukam kogoś, kto da mi pograć, bo mama zabrała mój.
— Nie mam żadnych gier na telefonie — odparła, powstrzymując śmiech. Bawiły ją tak randomowe sytuacje.
— Jest pani piratką? — zapytał chłopiec, przekręcając głowę w bok z ciekawskim wzrokiem utkwionym w jej przepasce na oko.
— Nie, ale mogę być.
────
[100 słów: Erin otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Erin otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz