Szemranie długopisu o szorstką fakturę dziennika wyjątkowo wytrącało Dahlię z równowagi, nawet bardziej niż słuchanie w tym momencie aktora. Felieton o jakimś podrzędnym serialu o smokach, człowiek przed nią odgrywał protagonistę.
— Słyszałam, że są głosy niezadowolenia z powodu kreacji pańskiej postaci? — Całkiem dobrze udawała zainteresowanie. Research zrobiła na kolanie pięć minut przed przyjazdem.
— Ja tam nie widzę problemu w brodzie mojej postaci! Owszem, jest młody, ale sporo młodzików ma gęsty zarost. Zostaje ojcem, a to duże wyrzeczenie, dużo pracy i nie ma czasu na golenie się. Pokazuje też jego rangę.
Asystentka zawołała go na jedną ze scen.
— Panie Kallun, gramy!
────
[100 słów: Dahlia otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Dahlia otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz