Może zapomniał się przez kilka dni golić. Może stwierdził, że nikt nie zwróci na to uwagi, bogowie, miał dwadzieścia lat, posiadanie kilkudniowego zarostu nie powinno być dziwne.
Może nie pomyślał, że ze wszystkich rzeczy, które zrobił, najbardziej zirytuje ją właśnie broda.
Tak wyglądał jego koniec — nie wiedział, co takiego dokonał, że Arisu szła w jego stronę ze sztyletem w dłoni. Jeszcze bardziej nie rozumiał, dlaczego nie poderżnęła mu gardła.
Przecięła mu skórę na policzku, kiedy spróbował się gwałtownie odsunąć. Potem już tylko czekał, patrząc, jak pozostałości po brodzie układają się na jego kolanach.
— Miałem zamiar pofarbować ją na niebiesko — jęknął.
[100 słów: Atlas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz