Prywatne szkoły były gównem opakowanym w ładny, pozłacany papier. Caroline przekonała się o tym wielokrotnie.
Za każdym razem, kiedy widziała jak kolejna dziewczynka płacze sama w toalecie. Za każdym razem, kiedy słyszała, jak okrutne słowa padają z idealnie wykrojonych ust. Za każdym razem, kiedy upierała się, że nie pójdzie do szkoły, bo nie wytrzyma tam nawet pięciu minut.
Nikt nigdy nie karał uczniów, bo, broń boże, narazi się jego rodzicom! I chociaż Caroline publicznie ten system szkalowała, sama kilka razy na tym skorzystała. Wolała o tym nie myśleć. Nikt nie lubi myśleć o tym, co stawia go w złym świetle.
────
[100 słów: Caroline otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Caroline otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz