Marszczył brwi, powoli przeciągając materiał przez maszynę do szycia. Nikomu by się do tego nie przyznał (ewentualnie Eli, bo Mischa już wiedziała), ale większość jego „modnych” ubrań zdobył w lumpeksie. Potem przerabiał je na piękne, wręcz designerskie stylizacje.
Zatrzymał maszynę, przyjrzał się zmiętemu, czarnemu materiałowi, na którym pieczołowicie narysował białe linie. Złapał go trochę za mocno i w nieodpowiednim miejscu; nagły, ostry ból przeszył jego dłoń.
Syknął i uwolnił swoją rękę nagłym szarpnięciem.
Jedna ze szpilek wbiła się w jego palec, cienka strużka krwi powoli spływała po wnętrzu jego dłoni.
Nawet nie drgnął, tylko w bezruchu wpatrywał się w szkarłat.
─── [Kal otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz