Złota broszka z okrytym niebiesko-zielonymi cekinami pawiem mieniła się pod wpływem popołudniowego słońca. W przeciwieństwie do wyglądu, nie zachwycała rozmiarem. W jego długich palcach wyglądała na jeszcze mniejszą, jakby była kolczykiem, a nie pokaźną zapinką.
— To prawdziwe złoto?
— Chyba.
Bo nie wiedział. Zabrał ją (zupełnie przypadkiem, oczywiście!) z domu. Musiała należeć do jakiejś jego babci, bo był przekonany, co widać po małych rysach i paru brakujących cekinach, że miała już swoje lata.
— Wątpisz?
— Trochę wygląda, ale nie chcę sprawdzać, bo się zawiodę.
Szpilę wbił w koszulę, poprawił kołnierz i odwrócił się do niego.
— Widać, że lubisz luksusowe rzeczy. Pasują ci.
─── [Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz