4 LATA TEMU
Wsunęła do ust papierosa. Podsunął jej ogień. Zaciągnęła się i westchnęła cicho, zadowolona. Oparła się o barierkę.
Blask wieczornego miasta ujmował jej twarz z czułością. Łagodny podmuch wiatru odgarnął z jej oczu zbłąkane kosmyki włosów. Cały świat adorował ją w sposób, w który on nie potrafił.
Spojrzała na niego z ukosa. Uśmiechnęła się.
– Gapisz się, Senvi.
– Po prostu doceniam, że w końcu nie kradniesz moich fajek.
– Jesteś beznadziejny w komplementach – zaśmiała się.
Był. Wiedział, że jeśli spróbowałby powiedzieć coś bliższego prawdzie, zniszczyłby wszystko, co zbudowali.
Zawarli prosty układ. Zgodził się na niego.
Nie chciał go zniszczyć dwoma zbyt szczerymi słowami.
[100 słów: Isaias otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz