Przejeżdżając rowerem wzdłuż linii brzegowej widział tylko spokojne wody oceanu, rozebranych ludzi, jeśli było ciepło i bawiące się dzieci. Jesienią już mniej osób przebywało na plażach, więc częściej tutaj zajeżdżał.
Pobliskie domy zaczęły wystawiać dekoracje halloweenowe: na ogródkach stały plastikowe kościotrupy, wydrążone dynie i inne figurki, które miały straszyć.
Patrzył na to z zaciekawieniem, ale też ze znudzeniem, bo pamiętał ten sam widok z zeszłego roku. Te same dekoracje. Te same figurki. Te same przebrane dzieci. I wiele innych nieciekawie wyglądających rzeczy. Nic go już nie zaskakiwało.
Chyba że ta rozjechana ropucha na środku drogi. Płaska jak idealnie przypieczony naleśnik.
────
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Filemon otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz