Obiektyw małego aparatu krąży nad pisklakiem, który niefortunnie wypadł z gniazda, jeszcze nie potrafiąc latać. Edel dłuższą chwilę szuka najlepszego kadru, niekomfortowo kucając na chodniku, a przechodnie mijają ją i patrzą na nią jak na wariatkę (czemu raczej niewielu by się dziwiło). Nie zwraca na nich uwagi, w ostrym świetle słońca próbuje dojrzeć, czy zdjęcie wyszło tak, jak chciała.
Podnosi się z kucek i zostawia martwego ptaka za sobą. Aparat chowa do torby, zadowolona, że podczas zwykłego spaceru do sklepu udało jej się powiększyć swoją skromną kolekcję fotografii. Niektóre z nich pewnie wywoła, będą idealne na halloweenowy postrach dla legionistów.
[100 słów: Edel otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz