Przegrzebało niemal całe mieszkanie Dahlii, wymacało każdą rzecz, która leżała na wierzchu. Pobawiło się kolekcją kapsli, przetasowało hermesowe karty. Gdy myśli, że już nie znajdzie niczego ciekawego, jeno palce znienacka trafiają na chłodną porcelanę.
— Ropucha! — wrzeszczy i pokazuje Lucienowi swoje znalezisko. — Ze złotą dupą! Patrz, ma złotą dupę! Jaka świetna!
Chłopak z wahaniem dotyka figurkę, jakby niepewny, czy jest prawdziwa albo czy nie pomieszał czegoś ze zmianą herbaty w wino i nie miał zwidów.
— Czemu masz… ropuchę ze złotą dupą w domu? — pyta Dahlię, przyglądając się jej podejrzliwie.
— A kto nie ma? — Nonszalancko wzrusza ramionami.
— My…?
— Lucień, kupmy sobie taką!
[100 słów: Arnar otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz