Od małego dorastał we wierze w rzymskich bogów, jednak z jego rodziców nigdy nie wyszły chrześcijańskie tradycje. Świętowali wszystko, co świętowała ich dalsza rodzina w Rosji. Mieli zwyczaj modlitw, choć teraz do innych bogów. Nieświadomie przestrzegali chrześcijańskich zasad i wartości. A tradycja, która najbardziej mu przeszkadzała?
Wizyty na grobach.
Okej, nie na właściwych grobach, tych w Rosji, ale na kilkunastu cmentarzach w okolicy, postawieniu zniczy przy dużym krzyżu czy figurze pośrodku cmentarza, odmówienie modlitw za zmarłą rodzinę, choć nie mogli być bliżej ich miejsc pochówku.
Z wszystkich ich zwyczajów, ten zajmował najwięcej czasu i działo się kilka razy na rok.
───
[Rodion otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz