Długo przygotowywał się na tę rozmowę. Nie była zaplanowana, ale głęboko czuł, że prędzej czy później się odbędzie. Z niecierpliwością czekał przed restauracją, co chwilę zerkając na godzinę. Chodził w tę i we wte, coraz bardziej nerwowy i zirytowany z każdą sekundą.
Gdy się zjawiła, już po jej mętnym wzroku wiedział, że nie ma sensu poruszać tematu spóźnienia.
— Zabawne — usłyszał. — Ten dobór kwiatów jest przypadkowy, czy próbujesz mi przekazać, że doszła do ciebie jakaś refleksja?
Białe narcyzy, które trzymał, zostały rzucone na chodnik i zdeptane przez dziesiątki ludzi. Ostatnie kwiaty w ich wspólnym życiu zniknęły w czeluściach tego próżnego świata.
─── [Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz