Nie znał się na kwiatach, ale kiedy zobaczył w kwiaciarni te specyficzne, białe kwiaty z żółtym środkiem, to musiał je kupić. Szedł ulicą z pięknie zapakowanym bukietem i co parę kroków zerkał na pakunek, by sprawdzić, czy wciąż trzymają się razem.
Może dostał kiedyś podobne kwiaty? Może kiedyś było inaczej; a może tylko to sobie wyobraził.
Włożył kwiaty do wypełnionego wodą wazonu i przez dłuższą chwilę przyglądał się białym płatkom. Wyglądały tak, jakby ktoś przed chwilą zebrał je z pola i wręczył po uprzednim zapakowaniu akurat jemu do rąk. Ich piękny zapach wypełniał pomieszczenie.
Narcyzy.
Kwiaty były piękne. Ludzie trujący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz