Havu zauważał, że Judas przy nim był inny, niż w pracy czy rozmawiając z innymi osobami. Był… rozluźniony. To słowo chyba opisywało najbardziej, jakie na nim wywierał wrażenie. Jego uśmiech nie był szeroki i szczególnie ekspresywny, a bardziej łagodny. W towarzystwie Havu znacznie mniej gestykulował, przyjmując nieco zgarbioną postawę ciała. Szczególnie zmieniał się ton mężczyzny.
Jego barwa była niższa, spokojniejsza, bardziej ochrypła. Jednak mówił też odrobinę szybciej, a do tego mniej panował nad regulacją swej głośności.
— Przy mnie przestajesz grać.
Niespodziewane słowa. W końcu w rzeczywistości nikt tak do siebie nie mówi.
— Grać?
────
[100 słów: Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
— Jak w teatrze. Przy mnie jesteś sobą.
[100 słów: Judas otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz