– Sesje z reguły prowadzimy w gabinecie, a nie przed budynkiem.
– W gabinecie nie mogę palić.
– To stresowe?
– Rekreacyjne.
Mężczyzna pokiwał głową. Stał wsparty o framugę drzwi, jakby próbował łapać ciepło bijące z wnętrza.
– Panie…
– Senvi – podpowiedział uprzejmie.
– Panie Senvi. Zakładam, że nie przyszedł pan tu, poszukując pomocy. Co zatem pana sprowadza?
– Szantaż emocjonalny.
– Aha.
To nie była nawet rozmowa, tylko jakaś gra. Isai coraz bardziej nabierał nieprzyjemnego przekonania, że traci nad nią kontrolę. Kopnął kamień. Wpadł z pluskiem do kałuży.
– A pan? Czemu terapeuta?
– Nepotyzm.
Isai uśmiechnął się mimowolnie.
– Mam wracać za tydzień?
– Na rozmowę, czy po popielniczkę?
Nie wrócił.
[100 słów: Isaias otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz