Uniósł wzrok znad szklanki. Do baru wszedł nie kto inny jak Egdar. Ubrany w sposób, w jaki ubierają się policjanci.
Powolnym krokiem zbliżył się do barku. Wskoczył na stołek i oparł dłonie o kontuar, spoglądając na Artema.
— Potrzebujesz czegoś? — zapytał.
Przecierał przez ten cały czas szklanki. Odgłos polerowanego szkła drażniłby w uszy, gdyby nie głośna muzyka, która wstrząsała barem.
— Zrobisz mi mojito?
Odłożył szklankę na bok. Westchnął ze zmęczenia, ale bez słowa poszedł ugniatać limonkę z cukrem.
Zanim skończył przygotowywać drinka, ktoś z o wiele za lekką głową, wskazał na Edgara i krzyknął:
— Glina! Co tutaj, kurwa, robi policja?!
────
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
[100 słów: Artem otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz