— Zagramy w grę — decyduje Edel, przysiadając się do Theodore'a podczas kolacji.
— Jaką grę?
— Jakąś z zakładami. — Wyczarowuje niewielką tęczę dla podkreślenia… emocji swoich słów. — Może bingo? W bingo są zakłady? Zresztą, nie zagramy w bingo we dwójkę. W makao? W tysiąca?
— Ty mnie namawiasz do hazardu? Centurionko?
— Nie — natychmiast zaprzecza Edel — bo nie gramy na pieniądze. Jeśli przegrasz, pozwolisz mi zrobić ci tatuaże henną.
— Nie chcę od ciebie tatuaży. — Theodore marszczy brwi na wspomnienie tatuaży Edel – zbioru kropek, kresek i szlaczków, które rysują dzieci w przedszkolu. Powinna zmienić hobby, bo najlepsza w rysowaniu to ona nie jest.
— Dlatego musisz wygrać!
[100 słów: Edel otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz