Mocno ścisnęła w dłoni krawędź koszulki niewiele młodszego chłopaka, przysuwając go lekko do siebie. Jego błękitne oczy już pogrążyły się w przerażeniu, jednak było to tyćko za mało. Nie wystarczyło, żeby poczuł, jak kołnierz ściska jego szyję bardziej, niż był do tego przyzwyczajony. Nie wystarczyło, żeby był zmuszony patrzeć w rozżarzone oczy heroski. Nie wystarczyło, żeby nie był nawet w stanie zapytać, co takiego zrobił. Był zwykłym śmiertelnikiem, głupim, ale takim, którego nie zobaczy już nigdy - nie ma powodu, do traktowania go lekko strachem. Nie miał naprawdę czego się bać, ale nigdy nie sprawdzała - do jakiego stopnia może kogoś przestraszyć?
───
[Kazue otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz