Przed brązowowłosą heroską stał wiele wyższy mężczyzna z okularami przeciwsłonecznymi. Dobrze wiedziała, co za nimi się kryje. Puste oczodoły, płonące ogniem. Jego dżinsowa kurtka wyglądała, jakby nie zdejmował jej niemal całe swoje życie, przez co odpadły rękawy i nie dało się już jej zapiąć, ani nawet zdjąć.
— Ojcze — powiedziała w końcu brązowowłosa. Chociaż czuła lekki strach, to starała się go przezwyciężyć (albo przesłać go do ojca, żeby to on się bał — ale czy on w ogóle potrafi się bać?).
— Następnym razem postaraj się i zabij kogoś raz, a dobrze — stwierdził starszy mężczyzna, wsiadając na motocykl i odjeżdżając w stronę słońca.
[Kazue otrzymuje 5 Punktów Doświadczenia]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz